Archiwum 05 lutego 2004


lut 05 2004 Losu żarty
Komentarze: 0

Byłam dzis na mszy za kolesia odemnie ze sql bo go zabił prad przez jego własa głupote ,no cóż , potem lekcje na które niemaiałam za ciula ochoty ehhhh.....po szkułce zaraz poszłysmy z siulka na miasteczko a na jej podwurku jak po nia szłam napatoczyłam sie na mojego mirusia ;* na miescie rozbawiła mnie pewna szmata ***....zreszta niebedze sie denerwowac kolesiowa i po miasteczku wdepnełam jeszcze ne chwilunie do siulki i na tym skonczył sie muj pasjonujacy dzionek ......ale nudy.......dobrze ze wogule wyszłam na to miasto bo takto ehhhhh koszmar.......A własnie sobie cos postanowiłam ale wam tego niezdradze oczywiscie chodzi o facetów , ale to wie tylko moja kochaniutka przyjaciułka.....!!! No dobra niebede zanudzac i spadam ....

paco : :